Jan III Sobieski – Lew Lechistanu

Jan III Sobieski – Lew Lechistanu

Król Polski, wielki hetman koronny, marszałek, chorąży, niezwyciężony w boju. Charyzmatyczny, kochał wojsko, planował zasadniczą reformę wewnętrzną państwa. Czy obecność Jana III Sobieskiego w panteonie narodowym jest zasadna?

Z pewnością nie sposób ująć odwagi Sobieskiemu. Był mężny na polu walki, wyróżniał się doskonałą taktyką, niemniej brakowało mu politycznej ogłady. W historii zapisało się wiele sytuacji, w których Jan III Sobieski nie wykazywał się sztuką dyplomacji.

Przykładem może być niewerbalna wymiana zdań przed bitwą pod Wiedniem z 12 września 1683 roku. Kara Mustafa wysłał naszemu królowi mak z krótką wiadomością, tj. jak trudno jest policzyć ziarna maku, tym trudniej będzie zwyciężyć Turków podczas odsieczy. Sobieski skontrował tureckiego wodza wysyłając pieprz z komentarzem, iż o ile łatwo jest zliczyć ziarna pieprzu, o tyle trudniej jest je zgryźć, co miało oznaczać niekwestionowane zwycięstwo nad wojskami tureckimi.

Husaria polska swe sukcesy zawdzięcza w dużej mierze orężowi – szabli husarskiej, zwanej bojową o zamkniętej rękojeści. Bitwa pod Zborowem, pod Beresteczkiem, poselstwo w Stambule, bitwa pod Ochmatowem, kontrowersyjne przejście pod protekcję szwedzkiego króla Karola X Gustawa ? to tylko część istotnych wydarzeń sprzed koronacji Sobieskiego.

Wielu zarzuca mu zdradę po poddaniu się pod Ujściem 16 października 1655 roku. Jednak szereg późniejszych dokonań, walki w obronie Rzeczypospolitej zdecydowanie rekompensują niechlubne czyny Jana III Sobieskiego z przeszłości.

Sobieski był nieprzeciętnym królem. Zakochany bez pamięci w Marysieńce, miłośnik egzotycznych zwierząt i kawy, wielki fan deseru arkas.

Zasłużenie określony jako jeden z niewielu władców, którego nazwisko zapisało się w historii Polski i świata.

Pozdrawiamy, Galeriareplik.pl