Sharps
Wiele jest karabinów, które na zawsze zmieniły życie ówczesnych ludzi żyjących w Stanach Zjednoczonych. Nie ma co ukrywać, że właśnie USA jest zagłębiem, w którym rozwinięto broń palną. Przecież w XIX wieku praktycznie każdy mógł tam kupić broń. Dziś nie jest inaczej. Wracając jednak do wczesnych lat XIX wieku. Wtedy przecież każdy obywatel posiadający broń, miał ją, aby bronić się przed rządem. Ten mógł przecież zagrażać każdemu z odrębnych stanów.
Jednym z obrońców własnych praw obywateli stał się karabin Sharpsa. Co było w nim takiego? Przede wszystkim, wspomniane karabiny to seria jednostrzałowców ładowanych odtylcowo. W projekcie inspiracje czerpano z karabinów wyborowych. W swojej historii był wykorzystywany na Dzikim Zachodzie.
Karabiny Sharpsa to przede wszystkim innowacyjny zamek poprzeczno-suwliwy. Otwierany był przy użyciu dźwigni pełniącej jednocześnie rolę kabłąka spustu.
Ładowanie Sharpsa nie należało do wyzwań trudnych. Zaraz po umieszczeniu pocisku, należało ponownie przesunąć kabłąk. To powodowało powrót zamka na odpowiednie miejsce. Wraz z tym, odcinano tył papierowego naboju, uwalniając zamknięty w pocisku proch. Odpalenie zalegającego w komorze pocisku następowało z udziałem kapiszona. Możliwości strzelnicze nie powalały. Jednak jak donoszą specjaliści, przeciętny żołnierz mógł za pomocą Sharpsa oddać nawet do 5 strzałów w ciągu minuty.
Dziś taka ilość wystrzeliwanych pocisków nie satysfakcjonowałaby nikogo. Zwłaszcza że dzisiejsza technologia zapewnia osiągi nawet do miliona pocisków na minutę. Cóż? Rozwój technologiczny.
Wracając do Sharpsa, oryginał jest dość trudny do zdobycia, szczególnie w kraju nad Wisłą. W takiej sytuacji lepiej zainwestować w repliki broni palnej, które wyglądają niemal identycznie jak oryginał.
Pozdrawiamy, Galeriareplik.pl