W dawnym świecie mężczyzn
Nie sztuką jest rozwiązywać swary siłowo, podobno to rozmowa jest najtrudniejszym, ale i jednocześnie najbardziej rozsądnym sposobem na rozwiązanie problemów międzyludzkich. W przeszłości jednak nie było tak racjonalne. Wystarczy obejrzeć, któryś z filmów historycznych czy poczytać co nieco o historii Wielkiej Brytanii, Francji czy nawet Polski, kiedy to nieporozumienia rozwiązywało się, wyzywając przeciwnika na pojedynek.
Zauważyć należy, że podczas pojedynków obowiązywały konkretne reguły. Podstawą była broń, której używały obie strony, przede wszystkim musiała być to dokładnie taka sama broń. Nie ma znaczenia czy walczyli przeciwko sobie Wikingowie, szlachcice czy lordowie, każda walka musiała przebiegać zgodnie z wcześniej ustanowionymi regułami. Początki stosowania tej metody były dość ?ostre?, bowiem wykorzystywano w nich broń sieczną jak miecze, topory, szpady czy szable. Dopiero od dziewiętnastego stulecia wykorzystywać zaczęto broń palną, którą dziś najczęściej zobaczyć możemy jedynie w filmach lub odwiedzając sklep z replikami broni czy muzeum.
Ważnym momentem w historii pojedynków było pojawienie się funkcji sekundanta. To on ustalał dokładnie z każdą ze stron reguły, które obowiązywać miały podczas pojedynku. Do jego obowiązków należało również ustalenie miejsca oraz godziny, w której odbyć miał się pojedynek.
Dziś zastanawiać by się można, dlaczego zamiast sądów używano szabli czy pistoletów, podawanych w wyściełanym atłasem pudełku. Jednak w czasach kiedy to mężczyźni rządzili światem, a kobiety zarządzały domostwem i służbą, taki sposób rozwiązywania swarów był najbardziej męski, honorowy i najszybszy. A przy tym, najczęściej załatwiał sprawę raz na zawsze.
Pozdrawiamy, Galeriareplik.pl